• 13-latek został pobity podczas przerwy między lekcjami w szkole w Sittensen. Podczas bicia chłopca, dzieci pytały go: "czy to prawda, że ​​zginiesz, jeśli cię uderzymy?" - donosi niemiecki "Bild". "Podobno dziewczyna kopnęła go w nerki, a jeden z chłopców uderzał go w brzuch. Kopali mocno" - czytamy w tabloidzie.Moja koleżanka od dziecka mieszka w Niemczech. W klasie jej siostry było tylko dwóch rodowitych Niemców, którzy musieli przepisać się do innej klasy, bo byli gnębieni. Także ten. A ja bym powiedział, że efekt bezkarności.

    dzieciaki

    Mam przykład z własnego podwórka: wykształceni, kulturalni, zamożni a synek mały osiedlowy bandziorek i złodziej. Mamusia pedagog dopilnowała bezstresowego wychowania i za kilka lat pewnie będzie ja trzymał w piwnicy a tatka w zamrażarce.Mozecie mowic co chcecie, jest cos takiego jak agresja nastepcza. Wychowanie w skrajnej opresji w rodzinie w ktorej dzieci i ryby glosu nie maja, w rodzinie, w której dochodzi do znieważeń slownych i kar cielesnych albo w rodzinie w ktorej rodzic podświadomie ODTRĄCA i ZAMIEDBUJE swoje dziecko, predzej czy poznie dojsc do takiego zachowania.Ja znam przypadek pobicia ciemnoskórego ucznia przez dzieci polskich emigrantów. Drodzy rodacy,uczcie swoje dzieci tolerancji i oceniania ludzi po jego chrarkterze,poczynaniach a nie po kolorze skóry, włosów czy ubiorze. Ten wspomniany przeze mnie chłopiec był akurat bardzo miłym,sympatycznym i zdolnym uczniem.

    Gdy Einar wrócił do klasy, nauczycielka kazała mu wytłumaczyć się ze spóźnienia. Chłopiec bał się oprawców, więc skłamał i nie przyznał, co tak naprawdę się wydarzyło. Sprawa wyszła na jaw dopiero wieczorem, ponieważ po powrocie do domu chłopiec o niczym nie powiedział też swojej mamie - od razu położył się spać. - Często jest wykończony po szkole i tak robi. Nie domyśliłam się, że stało się coś złego - mówi matka chłopca.


    votre commentaire
  • Kombinacja wszystkich czynników nie tworzy dobrych warunków do tego, by prosić społeczeństwa o wyrzeczenia na rzecz wojny, którą wielu w Europie postrzega jako odległą. Jeśli Europa wytrwa w oporze wobec Rosji, to nie ze względu na siłę własnych elit, ale dzięki determinacji amerykańskiego przywództwa, przez barbarzyństwo i nieprzewidywalność Putina i dzięki heroicznej, ofiarnej walce Ukraińców.Według niego strona rosyjska nie chce przyjąć do wiadomości obecnej sytuacji. "Na przykład wczoraj, gdy w pobliżu Zołotariwki okupanci trafili pod ostrzał naszej artylerii i musieli uciekać ze swoich pozycji. Nie powiódł się także ich atak na Werchniokamjanske" - zaznaczył Hajdaj.

    "Tak więc wszystkie ich próby przesunięcia się od strony Lisiczańska na Siewiersk dzięki ukraińskim obrońcom na razie załamują się" 

    "Oni do dziś żyją myślami o tym, jak na początku marca zajęli większą część obwodu. Ale (…) jak tylko Siły Zbrojne Ukrainy wykonały solidne umocnienia obronne, to szybkie natarcie dobiegło końca. W ciągu czterech miesięcy Rosjanie posunęli się o kilka kilometrów, przyjmując taktykę niszczenia miast"

    Na dłuższą metę Zachód nie ma w kwestii Rosji i Ukrainy wyboru – podobnie jak w kwestii zielonej transformacji. Wbrew temu co twierdzą tak zwani "realiści", wybór nie przebiega dziś między polityką twardej obrony interesu narodowego a idealistycznym wsparciem Ukrainy. Na dłuższą metę z imperialną Rosją nie da się ułożyć normalnych stosunków. Jeśli ekspansja Moskwy nie zostanie teraz przynajmniej powstrzymana, jeśli potencjał wzrostu Rosji nie zostanie ograniczony, Zachód, a zwłaszcza nasz region, czekają tylko kolejne, jeszcze poważniejsze niż obecny, kryzysy.Atak prowadzono m.in. w okolicach Dołyny, Mazaniwki, Bohorodycznego, Andrijiwki i Krasnopola. Rosyjski zwiad bojem w okolicach Dołyny nie powiódł się i siły rosyjskie się wycofały.

    Na kierunku charkowskim wysiłki wojsk rosyjskich skupiały się na tym, by nie dopuścić do przesuwania się sił ukraińskich. Ostrzeliwano z artylerii okolice Charkowa,  przepychanie kanalizacji  a także wielu innych miejscowości, w tym Iwaniwki, Dementijiwki i Rubiżnego. Z terytorium obwodu biełgorodzkiego w Rosji zaatakowano Charków rakietą manewrującą Iskander.


    votre commentaire
  • Sondaż niemieckiego ośrodka Forsa wskazuje, że zdecydowana większość Niemców (69 proc.) nie wierzy w to, że nawet przy wsparciu sprzętowym z Zachodu Ukraina zdoła wyprzeć Rosję z zajmowanych przez nią dziś terenów. 47 proc. jest zdania, że Ukraina powinna zgodzić się na odstąpienie terytoriów na wschodzie kraju, gdyby miało to zakończyć wojnę. Tylko 15 proc. Niemców jest przekonane, że rząd w Berlinie ma jakąś przemyślaną, długoterminową strategię wobec Ukrainy i Rosji. Prawie trzy czwarte (73 proc.) jest przeciwnego zdania – innymi słowy ocenia, że rząd na dłuższą metę nie ma pomysłu, jak doprowadzić do sensownego końca obecnego konfliktu i ułożyć na nowo stosunki z Moskwą i Kijowem.

     

    Gideon Rachman pisał jakiś czas temu na łamach "Financial Times", że wojna z Rosją toczy się na trzech frontach: militarnym, ekonomicznym oraz na poziomie woli politycznej. Na poziomie militarnym Rosji nie udało się odnieść spektakularnego zwycięstwa na początku wojny, ale i Ukrainie nie udało się zmusić Rosji do odwrotu - weszliśmy w fazę wojny na wyniszczenie, mogącej się ciągnąć miesiącami. Na froncie ekonomicznym coraz bardziej odczuwalne stają się koszty wojny. Widać też zmęczenie zachodnich społeczeństw. O wiele mniejsze zaufanie budzą europejskie elity. Wszyscy zachwycali się niemieckim zwrotem po wybuchu wojny w lutym, dziś widzimy, jak Niemcy ociągają się z przekazywaniem broni Ukrainie – niedawno Bundestag odrzucił propozycję chadeków, by wysłać Ukraińcom niemieckie transportery opancerzone. "Nie można ogałacać Bundeswehry" – można było usłyszeć w trakcie debaty. Niemcy na własne życzenie wpędzili się też w gazową zależność od Rosji, ograniczenie przesyłu gazu Nordstream 1 podbiło rekordowo ceny w ciągu ostatniego miesiąca. W lipcu rurociąg ma zostać wyłączony na kilka dni w związku z planowanymi pracami konserwacyjnymi. Niemcy boją się, czy po konserwacji gaz ruszy ponownie. Jeśli nie, będzie to oznaczało poważne problemy gospodarcze i możliwe załamanie poparcia dla elit politycznych.

    rozegrani

    Macrona czeka koszmar kohabitacji z wrogim mu parlamentem. Francuskie media donoszą, że prezydent po wyborach parlamentarnych jest w depresyjnym nastroju i stracił chęć do politycznej walki. W Holandii trwają gwałtowne protesty rolników. I nie tylko tam ludzie – co widać po protestach i sondażach - mają poczucie, że elity zawiodły, że nie poradziły sobie z kryzysem finansowym, z pandemią, wielkie społeczne opory rodzą konieczne zmiany związane z zieloną transformacją.

    Tym istotniejszy staje się poziom woli politycznej, a konkretnie jakości politycznego przywództwa. Kluczowe jest to, czy w obecnej sytuacji zachodni liderzy zdołają przekonać społeczeństwo do polityki, która przyniesie dopiero długoterminowe korzyści, wcześniej generując boleśnie odczuwalne koszty. Czy Stany Zjednoczone i Europa mają dziś takich liderów?

    Trudno tu o optymizm. Najbardziej zdeterminowany wydaje się być prezydent Biden. Nie wiadomo czy choćby z racji wieku będzie ubiegał się o drugą kadencję - więc to, jak zachowa się w sprawie Ukrainy zdefiniuje jego miejsce w historii. Można mieć nadzieję, że nie będzie chciał do niej przejść jako prezydent, który pozwolił się rozegrać Putinowi.


    votre commentaire
  • Małopolska musiała szybko reagować na kryzys. Marszałek Województwa Małopolskiego Witold Kozłowski natychmiast powołał komitet sterujący, który na bieżąco decydował o nakładach na służbę zdrowia. Druga rzecz, która była dla nas bardzo ważna to znalezienie środków na planowane działania.Przez kampanię „Fundusze europejskie w służbie zdrowia. Ratują życie” pokazujemy, że to właśnie dzięki środkom unijnym mogliśmy zrealizować założenia Małopolskiej Tarczy Antykryzysowej. Chcieliśmy także zwrócić uwagę na pełną oddania i poświęcenia kadrę lekarzy, pielęgniarek i ratowników medycznych, która od marca jest na pierwszej linii frontu walki z koronawirusem. Nie zatrzymaliśmy żadnej inwestycji i chcemy, żeby było ich jak najwięcej. Obecnie trwa budowa zaplecza kolejowego za ponad 100 milionów złotych. Zamówiliśmy 7 nowoczesnych pociągów, wartość kontraktu to ponad 200 milionów złotych. Przygotowujemy się także do rewitalizacji linii kolejowej nr 117 odcinek Kalwaria Zebrzydowska Lanckorona – Wadowice - granica województwa. Dla nas w tym roku ważne były również drobne inwestycje typu modernizacja dróg wojewódzkich, budowa chodników. To często małe zadania, ale jest ich sporo i mogą posłużyć jako portfel zamówień dla lokalnego rynku budowlanego. Można je szybko zrealizować, to zadania często jednoroczne, a przedsiębiorca szybko otrzymuje za to wynagrodzenie. Tutaj z pomocą przyszły Fundusze Europejskie. Dzięki sprawnym konsultacjom i szybkim decyzjom zarówno Ministerstwa Funduszy I Polityki Regionalnej, jak i Komisji Europejskiej mogliśmy stworzyć Małopolską Tarczę Antykryzysową, której budżet to prawie miliard złotych. Zrobiliśmy też bardzo duże zakupy w związku z pandemią, ale nie bezpośrednio jako samorząd województwa czy urząd marszałkowski, tylko rozdzieliliśmy poszczególne zadania na naszych partnerów.

    votre commentaire
  • ak odkryto wirusa hiv, to Francuzi orzekli, że szczepionka będzie za 2, 3 miesiące gotowa, nawet nie badano krwi do transfuzji pod kątem obecności wirusa, bo uważano, że za chwilę będzie po problemie, ... niestety okazało się, że nie da się wyprodukować szczepionki, ze względu na ciągłe mutacje hiv, i do dnia dzisiejszego nie możemy się zabezpieczyć społeczeństwa przed tym wirusem, podobnie będzie z tym koronawirusem... najgorsze jest to, że ten chiński rozprzestrzenia się przez powietrze, drogą kropelkową, przy każdym kaszlnięciu, kichnięciu... sposób uniknięcia zakażenia w miejscu, gdzie jest ognisko chorobowa jest trudne, a zapobieganie rozprzestrzeniania wirusa prawie niemożliwe, kwarantanna ok, ale takiej ilości ludzi nie da się objąć całkowitą kwarantanną... liczyć można na to, że ludzie z silnym układem odpornościowym sobie poradzą, ale niestety starsi i/ lub chorowici umrą ...ten wirus będzie jak grypa, sezonowo, i lokalnie co pewien czas problemem... Moim zdaniem drugiego wirusa wypuścili po tym .jak 2 kraje Włochy i Filipiny ogłosiły.źe wirus jest uleczalny.To jest woj a handlowa USA plus ROSJA przeciwko rynkowi Chin.Chodzi o Chiny i o handel.Ekspansja Chin na swiat zagrozila USA i ROSJI więc skoro embargo nałoźone na Chiny nie pomogło to pojawił się wirus na Chiny.Zaraz po tym jak prezydent USA Trump spotkal sie z Putinem. Tak chcą wykończyć rynek Chin.bo Chiny nie dostosowaly sie do embargo Tzn ja po prostu to widzialem przechodzac tamtedy,kiedy tam podjeżdżali. Moja uwagę przykuł wielki autokar na wojskowych rejestracjach, bo zazwyczaj tu takie nie jeżdżą A zwłaszcza w asyście wojskowej karetki i policji. Później pojawił się ten helikopter. Mieszkam w okolicach tego wojskowego lotniska. Kiedy przyjeżdżają jakieś delegacje, zazwyczaj jest pojazd transportu plus policja. Tym razem jeszcze karetka.Myślałby kto, że prawdę pani opisuje? Jak się chce za darmo jeść i mieć czyste powietrze to trzeba wyjechać do jakiegoś innego państwa gdzie wszystko to będzie. Zazdrość to jednak ślepa jest. Życzę zdrowia przede wszystkim.

    mutacje

    nałoźone przez USA. Jeźeli się mylę to proszę mnie sprostować ale argumentami.I jeszcze jedno info. Chińczycy oficjalnie przyznają, że w wielu przypadkach obecność virusa w organizmie udaje się potwierdzic dopiero po 4 lub 5 badaniu. A wyniki testu mają po 2-3 godzinach.A u nas ile ludzi  klimatyzacja Ożarów   od smogu umiera co roku i rząd nic z tym nie robi,woli 500+rozdawać niż zająć się realnymi problemami ,susza nas w tym roku zmasakruje ,będą kolejne podwyżki owoców i warzyw i generalnie żywności itd,można długo wymieniać.


    votre commentaire



    Suivre le flux RSS des articles
    Suivre le flux RSS des commentaires